Coat with studs.

Dzisiejszego dnia pogoda nas nie zawiodła. Słońce przebijające się przez chmury wraz z jesienną scenerią aż kuszą do wyjścia z domu na spacer. A jak spacer to tylko z aparatem fotograficznym! W dzisiejszej stylizacji postawiłam na elegancję i ciemne barwy. Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłam płaszcz idealny. Niby prosty, elegancki, lecz delikatne ćwieki na rękawach dodają mu oryginalności. Ponadto pasuje do wszystkiego, a z czarnymi rurkami i botkami komponuje się idealnie. Dopełnieniem całej stylizacji jest ozdobny naszyjnik i jedna z moich ulubionych kopertówek, pamiętająca czasy młodości mojej mamy. Jak widać, czasem warto poszperać w szafach mam, można natknąć się na prawdziwe skarby ;)

                                                                                                                 ~ ~ ~

Today, weather didn't disappoint us. This shiny day encouraged us to go for a lovely walk, as usual with a camera! In today's look I choose elegance and dark colors. After a long search I finally found the perfect coat. Supposedly simple, elegant but delicate studs on the sleeves are adding the originality to it. What's more, it fits all, especially to black trousers and boots. The fulfillment of a whole styling is a decorative necklace and one of my favourite bag, which remembers the days of my Mum's youth. As you can see, sometimes we should rummage in our mothers' wardrobes. We might find amazing things ;)

                             płaszcz - ZARA / spodnie - VILA / T-shirt - RESERVED / biżuteria - H&M / botki, okulary - ALDO